Darek Niemiec: Naszym celem jest mistrzostwo!

Darek Niemiec: Naszym celem jest mistrzostwo!

Naszym celem jest mistrzostwo! To byłby idealny prezent dla nas wszystkich na 10-lecie, które obchodzimy w tym roku - mówi Darek Niemiec. Kapitan Piwkarzyków opowiada o bieżącym sezonie w wykonaniu swojego zespołu, największym zaskoczeniu ligi, a także najgroźniejszych rywalach w wyścigu po tytuł mistrzowski.

Mariusz Niemczewski: Jesteście liderem TLF na półmetku rozgrywek. Takie było założenie przed startem sezonu ?

Darek Niemiec: Zawsze mierzymy w górną część tabeli. Mamy szeroką kadrę, co jest kluczowe żeby móc walczyć o najwyższe cele. W poprzednich latach chyba właśnie mała frekwencja w poszczególnych meczach była przeszkodą w walce o najwyższe cele. Niejednokrotnie gubiliśmy punkty z teoretycznie słabszymi drużynami, marnując tym samym szanse na zdobycie upragnionego tytułu. Celem na każdy sezon zawsze jest mistrzostwo.

MN: Wychodzi na to, że w poprzednich latach problem była gra na dwa fronty. W tym sezonie zrezygnowaliście z gry w Pszczynie i od razu widać tego pozytywne efekty.

DN: Do samego końca nie wiedzieliśmy co będzie z ligą w Pszczynie. Jak się okazało wyszło nam to na dobre, ponieważ możemy skupić się tylko na grze w Tychach.

MN: Macie 5 punktów przewagi nad drugimi Boysami i 6 nad Hapoelem. To fajna zaliczka, ale z całą pewnością nie gwarantująca jeszcze końcowego triumfu. Z drugiej strony jeszcze nigdy nie byliście tak blisko Mistrzowskiego tytułu.

DN: No tak. W tym roku obchodzimy 10-lecie założenia naszego klubu i to było by znakomite podsumowanie naszej wspólnej gry. Chcielibyśmy wspólnie sprawić sobie taki prezent w postaci mistrzostwa. Do tego oczywiście jeszcze daleka droga. Myślę, że miejsca na podium już nie powinniśmy stracić, ale tak jak wspomniałem na wstępie, zrobimy wszystko żeby w końcu zrobić mistrza.

MN: Jak sądzisz, kto będzie Waszym najgroźniejszym rywalem w walce o mistrzostwo ?

DN: Nie odkryję Ameryki twierdzeniem, że mistrzostwa nie zdobywa się grając z najlepszymi. Oczywiście Bad Boys i Hapoel pokazują że nie będzie łatwo, ale to w meczach z pozostałymi drużynami musimy zawsze zgarniać komplet punktów i być maksymalnie skoncentrowani przez całe spotkanie.

MN: W 10 meczach przegraliście tylko jedno spotkanie. Czy przegrany mecz z Hapoelem uważasz jako Wasz najsłabszy w pierwszej rundzie ?

DN: Ehhh co tu dużo gadać. Zjedli nas w tym spotkaniu. Źle weszliśmy w mecz. Dwie stracone bramki w przeciągu kilkudziesięciu sekund ustawiły mecz i potem ciężko było cokolwiek ugrać. Na pewno był to nasz najgorszy mecz w tym sezonie, ale będziemy chcieli udowodnić w rewanżu, że to był wypadek przy pracy

MN: A który mecz w Waszym wykonaniu uważasz za najlepszy ?

DN: Ciężko mi wymienić jeden. Początek sezonu mieliśmy wyśmienity. Myślę, że z Emerytami stworzyliśmy kapitalne widowisko i mimo, że wygraliśmy zaledwie 1:0, to zebrani kibice nie mogli narzekać na brak emocji. Trudne spotkanie było również z Matadorem. To jak dotąd chyba dwa najlepsze mecze w naszym wykonaniu.

MN: Po Bad Boysach, macie najmniejszą liczbę straconych bramek. Czy w solidnej grze w defensywie upatrujecie największe szanse na zdobywanie punktów ?

DN: Obrona jest najważniejsza, ponieważ z przodu zawsze coś wpadnie. 4 mecze bez straty bramki na pewno mocno nas podbudowały w obronie. Zawsze mieliśmy problem z bronieniem, ale jak widać, nasza defensywa z bramkarzami na czele, są mocnymi punktami w tym sezonie.

MN: Kogo wyróżniłbyś w swoim zespole po rozegraniu pierwszej rundy?

DN: Ciężko wymienić konkretne osoby, bo cała kadra przyczyniła się do dobrej gry, ale gdybym musiał wyróżnić to wybrałbym trzech zawodników: Kamil Bezak, Robert Matusz oraz Mateusz Bocheński. To oni robią różnice na boisku i dobrze jest ich mieć po swojej stronie.

MN: Największe zaskoczenie obecnych rozgrywek to…

DN: Cały sezon jest dość zaskakujący. Od słabej postawy aktualnego mistrza czyli Jesion począwszy, po bardzo dobrą grę Matadora skończywszy. Na pochwałę zasługują chłopaki z HBK, którzy wnieśli sporo świeżości do ligi i myślę, że wszystkich zaskoczyli swoją dobrą postawą.

MN: Cel na ten sezon na pewno macie jeden – Mistrzostwo. Ale do zgarnięcia jest jeszcze Puchar Ligi. Celujecie w podwójną koronę?

DN: Oczywiście, że tak. Jeśli jest taka możliwość, to trzeba zgarnąć wszystko co jest do wzięcia. Mamy nadzieję, że nie dopadnie nas żadna zadyszka i dowieziemy to pierwsze miejsce do końca sezonu. A i w Pucharze postaramy się powalczyć o zwycięstwo, co byłoby wymarzonym prezentem na jubileusz, który obchodzimy w 2018 roku

MN: Dzięki za rozmowę i powodzenia w rundzie rewanżowej.

DN: Również dziękuję.

Rozmawiał: Mariusz Niemczewski

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości