Milowy krok La Zabawy do obrony tytułu

Milowy krok La Zabawy do obrony tytułu

La Zabawa Tychy w niedzielę wykonała milowy krok w kierunku obrony tytułu mistrzowskiego. Obrońcy tytułu po raz drugi w tym sezonie pokonali FC Dallas (4:2) i powiększyli przewagę w ligowej tabeli do 6 punktów. To oznacza, że mistrzostwo La Zabawa może przegrać już chyba tylko sama ze sobą i tylko w swoich głowach. Z kolei w ekipie z osiedla D po tym meczu zobaczyliśmy jak ogromną wartość ma braterski duet Piotr i Paweł Pytel. Obu tych zawodników zabrakło w niedzielę na parkiecie, a ich nieobecność była aż nadto widoczna. W „Dallasach” zabrakło w tym meczu lidera z prawdziwego zdarzenia. Ciężar gry na swoje barki próbował wziąć Konrad Jakubczyk, który zdobył dla swojego zespołu obie bramki, ale prawda jest taka, że FC Dallas wyglądali w tym meczu jak dzieci opuszczone przez swoich opiekunów.

La Zabawa zagrała z kolei na dużym spokoju kontrolując grę praktycznie przez całe 40 minut. Co prawda do przerwy mieliśmy jeszcze remis 1:1, ale po zmianie stron mistrzowie całkowicie przejęli kontrolę nad meczem i ostatecznie w pełni zasłużenie wygrali 4:2. Do zakończenia sezonu pozostało 6 kolejek i 18 punktów do zdobycia, ale skoro już nawet FC Dallas nie znaleźli sposobu na „Galacticos z TLF” to kto ma to zrobić ?

W 12 kolejce punkty stracił The Naturat, który musiał uznać wyższość znakomitych w ostatnich tygodniach Adwokatów Śląsk (2:3). Do gry po kilku tygodniach nieobecności wrócił Michał Różycki, ale to nie on był bohaterem swojego zespołu tylko Maciej Kocztorz. Cały mecz miał bardzo szybkie i intensywne tempo, a obie ekipy nie kalkulowały i chciały sięgnąć po komplet punktów. Ta sztuka ostatecznie udała się Adwokatom, którzy tym samym zrównali się punktami z „Fiołkami” i mają coraz większe szanse na zajęcie 3 miejsca na koniec sezonu.

Swoje zadanie wykonali Piwkarzyki pokonując skromnie 2:0 Kamratów z Wembley’a. Spotkanie miało bardzo nerwowy przebieg szczególnie w drugiej połowie, kiedy to sędziowie prowadzący zawody aż 5-krotnie karali zawodników obu drużyn żółtymi kartkami. Piwosze kontynuują swoją znakomitą serię odnosząc trzecie z rzędu zwycięstwo w rundzie rewanżowej.

W meczu w którym żadnej ze stron absolutnie nie interesował remis padł… remis! Pojedynek dwóch ostatnich zespołów w tabeli czyli From UA vs Jesiony trzymał w napięciu do ostatnich sekund. Kiedy w 37 minucie Oleksandr Kyts doprowadził do wyrównania 2:2 wydawało się, że takim też wynikiem zakończy się ten mecz. Chwilę później Jakub Bronkowski w dość kontrowersyjnych okolicznościach wyprowadził jednak Jesiony na prowadzenie 3:2 i to dwukrotni mistrzowie TLF byli bliżej zdobycia cennego kompletu punktów. From UA nie złożyli jednak broni i w 39 minucie ponownie doprowadzili do wyrównania i oba zespoły dopisały na swoje konto po jednym punkcie, które umówmy się – niewiele im dają.

Na zakończenie niedzielnych zmagań w najnudniejszym meczu dnia Bad Boys pokonali Piłkarskich Emerytów 4:1. Z ciekawostek z tego spotkania możemy dodać jeszcze tylko tyle, że Paweł Lisiński w wyniku wybitnie niesportowego zachowania został zawieszony na 5 kolejek i to w zasadzie tyle co można napisać o tym meczu.

Sytuacja na górze tabeli jest znana. La Zabawa pewnie kroczy po swój drugi tytuł, natomiast na przeciwległym biegunie o utrzymanie do ostatniej kolejki walczyć będą Kamraci, Emeryci, From UA oraz Jesiony. Różnice pomiędzy tymi czterema zespołami są tak niewielkie, że prawdopodobnie spadkowiczów poznamy dopiero w ostatniej kolejce.

>>TABELA<<

>>STATYSTYKI GRACZY<<

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości