Piwkarzyki samodzielnym liderem

Piwkarzyki kontynuują dobrą serię i wygrali czwarte spotkanie w tym sezonie, a w trzecim z kolei zachowali czyste konto. W meczu na szczycie pokonali Matadora 2:0 po bramkach Adama Mateja oraz Dawida Karlika. Najgorętsza była 24 minuta kiedy to Piwkarzyki objęły prowadzenie, a zawodnicy Matadora zostali ukarani aż trzema żółtymi kartkami. Dla Michała Michalaka było to drugie "żółtko" w tym spotkaniu, w konsekwencji czego ujrzał on czerwoną kartkę, a rywale grali przez dwie minuty w liczebnej przewadze. Autorem drugiej bramki był Dawid Karlik, który zapewnił swojej drużynie kolejny komplet punktów. Piwkarzyki z 12 oczkami zostali samodzielnym liderem z imponującym bilansem bramek 16-3.

W drugim najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu 4 kolejki, Bad Boysi sięgnęli po pierwsze 3 punkty pokonując Jesiony 4:2. Po 18 minutach Boysi prowadzili 2:1, ale o wszystkim zadecydowało 60 sekund w 33 minucie kiedy to Źli Chłopcy  dwukrotnie pokonali bramkarza rywali. Jesiony odpowiedziały już tylko jednym trafieniem w 38 minucie. 

O sporym pechu w tym sezonie mogą mówić zawodnicy Centrum. Tydzień temu stracili gola w ostatniej minucie w meczu z Jesionami, a w minioną niedzielę Hapoel Beer Kebab  zapewnił sobie 3 punkty strzelając bramkę równo z końcową syreną. Bohaterem ekipy z Bierunia Starego okazał się Kamil Fijoł. Ostatecznie Hapoel wygrał 4:3. 

Pierwsze zwycięstwo w sezonie 2017/2018 odniosła ekipa ZET Szpilerni, która okazała się lepsza od młodzieży GKS-u Tychy. Po 4 minutach to GKS prowadził już 2:0, ale dwie stracone bramki podziałały na "Zetkę" niczym kubeł zimnej wody, bowiem od tego momentu zagrali na szóstkę, aplikując rywalom tyle właśnie goli. Bohaterem meczu i całej kolejki został Adam Kwidzyński, który aż czterokrotnie pokonał Jakuba Bronkowskiego. 

W ostatnim meczu zagrały zespoły, które czekały na pierwsze punkty w tym sezonie. Piłkarscy Emeryci nie pozostawili złudzeń Młodym Wilcom pewnie wygrywając 9:2.