Szaleństwo przy Piłsudskiego
To było istne szaleństwo! W sobotę Hala Sportowa przy Piłsudskiego niemal nie wybuchła od nadmiaru emocji jakie przynieśli nam zawodnicy w 1 lidze. Nie zabrakło również niespodzianek, a najbardziej zadowoleni po tym weekendzie są gracze La Zabawy, którzy nie dość, że zdobyli komplet punktów, to jeszcze mogli cieszyć się ze straconych oczek swoich największych rywali w walce o mistrzostwo.
8 kolejkę w 1 lidze rozpoczęliśmy od pojedynku właśnie La Zabawy z Kamratami z Wembley’a, a mecz toczył i zakończył w przewidywany sposób. Spotkanie od samego początku pechowo układało się dla niżej notowanych Kamratów, którzy już w 5 minucie stracili swojego lidera. Marek Kołodziejczyk (bo o nim oczywiście mowa) nabawił się groźnego urazu, który wykluczył go z dalszego udziału w spotkaniu. La Zabawa strzelanie rozpoczęła dopiero w 13 minucie, a zakończyła w 39 trafieniem do… własnej bramki. Autorem „swojaczka” najlepszy zawodnik listopada czyli Marcin Sitko, który zdaje się w ten sposób chciał zaznaczyć swój udział w tym spotkaniu w protokole meczowym. Ostatecznie Mistrzowie wygrali 5:1, a ważny odnotowania jest również fakt, że dwukrotnie na listę strzelców wpisał się debiutujący w barwach La Zabawy – Michał Słonina.
Nieprawdopodobne rzeczy działy się w meczu FC Dallas z From UA. Brązowi medaliści do 27 minuty realizowali swój plan na ten mecz pewnie prowadząc już 4:0. Między 33, a 35 minutą przez halę przeszło jednak trzęsienie ziemi jakie zafundowali gracze From UA. W przeciągu 100 sekund 3-krotnie pokonywali Michała Bułkę i zrobiło się 4:3. To co przed rozpoczęciem spotkania było niemożliwe stało się faktem dosłownie w ostatnich sekundach meczu. Oleksandr Kovalenko po rzucie wolnym znalazł drogę do siatki Bułki po raz czwarty i mecz zakończył się sensacyjnym remisem 4:4. Kilka lat temu było już takie spotkanie w, którym to Piwkarzyki prowadzili z Matadorem 5:0 ostatecznie remisując 5:5, które odebrało im mistrzostwo Robimy Remonty Tyskiej Ligi Futsalu, a znane powiedzenie mówi, że historia lubi się….
W ogromnych bólach rodziło się zwycięstwo Adwokatów Śląsk z Antraxem. Do 35 minuty to przedostatni w tabeli Antrax prowadził 2:1. W ostatnich fragmentach podrażnieni Adwokaci włączyli jednak nie piąty, a szósty bieg i w ostatnich 5 minutach zaaplikowali swoim rywalom 4 gole, dzięki czemu dopisali na swoje konto cenny komplet punktów. Spotkanie ostatecznie zakończyło się zwycięstwem ekipy Michała Różyckiego 5:2.
To co najlepsze zostawiliśmy na deser. Spotkanie Piwkarzyków z The Naturatem Hydro Optima spokojnie mogło być supportem przed meczem FOGO Futsal Ekstraklasy. Było w nim dosłownie wszystko: niespodziewane zwroty akcji, przepiękne gole, kapitalne interwencje bramkarzy, żółte oraz czerwone kartki – po prostu kwintesencja futsalu. Całe spotkanie przebiegało pod dyktando „Fiołków”, ale przewaga w meczu wcale nie oznacza, korzystnego dla siebie wyniku (a w tym przypadku wręcz przeciwnie). Do przerwy to Piwosze prowadzili 2:0, pomimo całkowitej dominacji ich rywali. Po zmianie stron The Naturat Hydro Optima nie zmienił swojej taktyki. Zmieniło się jedynie to, że w końcu zaczęli pokonywać znakomitego w tym dniu Krzysztofa Mokrego. Zrobili to najpierw w 26 minucie, a następnie w 38 dzięki czemu uratowali remis w tym spotkaniu. W ostatnich fragmentach meczu zrobiło się bardzo nerwowo, a sędziowie karali zawodników żółtymi oraz jedną czerwoną kartką, którą ujrzał Adam Borowski (akcja ratunkowa). Ostatecznie to starcie zakończyło się remisem 2:2, z którego poza Piwkarzykami najbardziej cieszyła się…. La Zabawa.
W tabeli bez zmian. Liderem broniąca tytułu La Zabwa z dwoma punktami przewagi nad The Naturatem Hydro Optima. Trzeba jednak zaznaczyć, że „Fiołki” mają jeszcze do rozegrania zaległe spotkanie z Adwokatami Śląsk. Na trzecim miejscu FC Dallas z dorobkiem 16 punktów co oznacza już 5 oczek straty do lidera. Z takim samym dorobkiem 4 lokatę zajmują Piwkarzyki, którzy ewidentnie w tym sezonie mają ochotę na rozbicie końcowego podium jakie mieliśmy w dwóch ostatnich sezonach.
Na dole tabeli również bez zmian. Czerwoną latarnią ligi Bieruńskie Grajki, którzy w sobotę oddali mecz walkowerem. Na miejscu spadkowym nadal Antrax, ale spokojnie spać nie mogą zarówno Kamraci jak i From UA, których przewaga nad strefą spadkową jest minimalna.
---
Komentarze