Cenne zwycięstwo Antraxu

W sobotę pomimo, że rozegrane zostały zaledwie 4 spotkania to obejrzeliśmy aż 47 bramek co daje nam blisko 12 goli na mecz! Kibice, którzy wybrali się na halę zobaczyli sporo pięknych trafień, ale niestety mogli się wynudzić głównie przez jednostronne pojedynki, które kończyły się wysokimi zwycięstwami faworytów.

Wyjątkiem było starcie dwóch beniaminków czyli Antraxu  z Bieruńskimi Grajkami. Obie ekipy póki co w 1 lidze zbierają srogie lekcje futsalu przegrywając do tej pory wszystkie swoje mecze. Szansa na przełamanie dla jednych i drugich w sobotę była zatem największa z dotychczasowych. Zawodnicy obu drużyn zafundowali kibicom wesoły futsal trzymający w napięciu do ostatnich minut. Remis do przerwy 2:2 i wyrównana gra wskazywały na to, że prawdopodobnie oba zespoły podzielą się punktami i takie prognozy utrzymywały się aż do 38 minuty. Właśnie wtedy mieliśmy remis 4:4 i widzowie dopisywali już po jednym oczku dla obu beniaminków, ale sprawy w swoje ręce wziął Damian Krzyżanowski, który w ostatnich 90 sekundach dwukrotnie skierował piłkę do siatki Bieruńskich Grajków i tym samym cenny komplet punktów powędrował do Antraxu. Posłuchajcie wypowiedzi zawodników obu drużyn:

.....

W innych spotkaniach z parkietu raczej wiało nudą. The Naturat Hydro Optima rozbił Kamratów z Wembley'a aż 8:1, a ojcem sukcesu w tym meczu był Adam Borowski, który po wielu miesiącach gry w polu, tym razem wrócił na stare śmieci i zagrał między słupkami. Posłuchajcie co po meczu powiedział popularny "Borówa"

Pogromem zakończył się pojedynek Jesion z Pampeluną. Spadkowicz wygrał 14:1, a hat trickiem w tym meczu popisało aż 4 zawodników Jesion (Jan Zaczyński, Michał Kot, Kacper Wróbel i Janusz Małek - 4 bramki).

Z kolei Tyskie Dzbany mając kontrolę przez całe 40 minut pewnie pokonali Oszołomów 9:4.

Komplet wyników z soboty znajdziecie na grafice.