Bolesna strata punktów FC Dallas

Ten dzień na bardzo długo zapisze się w pamięci zawodników FC Dallas. Najpoważniejsi rywale La Zabawy do walki o mistrzostwo w sobie tylko wiadomy sposób stracili punkty z niżej notowanymi From UA remisując zaledwie 6:6. Co w tym wszystkim jest najistotniejsze to fakt, że po 33 minutach "Dallasi" prowadzili... 5:2! Ostatnie 7 minut to jednak kardynalne błędy, które raz po raz wykorzystywali zawodnicy z Ukrainy, którzy w 40 minucie objęli nawet prowadzenie 6:5! Tak szalonego meczu w tym sezonie chyba jeszcze nie było. Zdezorientowani FC Dallas nie mając nic do stracenia wycofali bramkarza, a pomocną dłoń wyciągnął do nich jeszcze Roman Shchurovskyi, który obejrzał drugą żółtą kartkę i osłabił swój zespół. Dokładnie na 6 sekund przed końcową syreną Piotr Pytel pokonał bramkarza rywali i ostatecznie oba zespoły podzieliły się punktami. Istne szaleństwo!

W sobotę zakończyła się świetna passa Piwkarzyków, którzy musieli uznać wyższość The Naturatu. Bramki na wagę 3 punktów zdobywali Maciej Pyka oraz Adam Borowski. Wobec tej wygranej i remisu FC Dallas z From UA, "Fiołki" zniwelowali stratę do drugiego miejsca już do zaledwie jednego punktu. Dzisiejsze rezultaty powodują, że zawodnicy La Zabawy mogą już zamawiać ciężarówki wiozące szampany na halę.

W ostatnim meczu 1 ligi Adwokaci Śląsk rozbili Jesiony aż 9:2, a 5 bramek zdobył Maciej Kocztorz, który kilka minut później gościł w programie CAFE FUTSAL TLF na żywo. Dzięki tej wygranej Adwokaci cały czas mają realne szanse na zajęcie miejsca na podium.

Sporo wydarzyło się również w 2 lidze, a na pierwszy plan wysunęła się niecodzienna sytuacja z 31 minuty w meczu Luz Blues Team z 'A'msterdamem. Właśnie wtedy Patyk Mierzejewski z 'A'msterdamu ratował sytuację ciągnąc za koszulkę Mateusza Muzalewskiego z Luz Blues Team w środkowej strefie parkietu, a ten.... postanowił oddać swoją koszulkę rywalowi rozbierając się na środku boiska. Sytuacja dość niecodzienna, która mocno rozbawiła zgromadzoną publiczność, na pewno zapisze się w annałach naszej ligi. Z obowiązku dziennikarskiego dodamy tylko, że LBT po bardzo wyrównanym meczu wygrali 4:3, dzięki czemu awansowali na 2 miejsce premiowane awansem do elity.

Sporo szczęścia w sobotę miała Pampeluna. Ich mecz z Oszołomami przez całe 40 minut był bardzo wyrównany i typowy na remis. Na 20 sekund przed końcem fatalny błąd popełnił jednak Łukasz Czembor z Oszołomów, który złapał piłkę poza polem karnym i sędziowie odgwizdali rzut wolny praktycznie na linii pola karnego. Skutecznym egzekutorem tego stałego fragmentu gry okazał się Wojciech Pokrzywiński, który lekkim, ale (co ważniejsze) precyzyjnym strzałem znalazł lukę między murem, a bramkarzem i tym samym dał cenne zwycięstwo swojej drużynie.

W ostatnim meczu 2 ligi Bieruńskie Grajki w pełni zasłużenie pokonali Antrax i jest to najniższy wymiar kary Gdyby nie świetna dyspozycja Piotra Anderwalda, zwycięstwo ekipy z Bierunia mogło (i w zasadzie powinno) być zdecydowanie bardziej okazałe. Antrax tego dnia zagrał po prostu słabo i tylko kilkukrotnie zagroził bramce rywala, jednak były to próby bardzo bezradne i nieskuteczne.

A już jutro kolejna dawka futsalowych emocji. Rozegramy pełne kolejki zarówno w 1 jak i 2 lidze. Zapraszamy na halę od godziny 8:30!

HARMONOGRAM GIER NA NIEDZIELĘ 20.02.2022